1. Duchowe oblicze bł. Bronisławy

Rozważania od 1-30 z: S. Augustyna, norbertanka, Miesiąc błogosławionej Bronisławy, Wrocław 1998.

Każde imię ma właściwe sobie piękno i własną historię. Święci ubo­gacili niezmiernie swoje czcigodne imiona wielkością cnót i poświęceń, za które nie szukali tu na ziemi chwały. I wypisali historię życia swego szlachetnymi czynami wysiłku dnia każdego, dając nam przykład, jak mamy postępować, by nie zmarnować cennego daru życia, które raz tyl­ko dał nam Bóg.
Bł. Bronisława urodziła się na Śląsku Opolskim około roku 1204, z sławnego rodu Odrowążów, który dał Polsce i światu wielkich i świę­tych mężów jak św. Jacka, bł. Czesława, Iwona, biskupa krakowskiego. Ojciec jej Stanisław i matka Anna, z domu Gryff, dali bł. Bronisławie nie tylko sławne imię, po przodkach odziedziczone, ale przez staranne wychowanie zaszczepili też szlachectwo cnót w jej niewinnym serdu­szku. Idąc w ich ślady, zrozumiała, że prawdziwą wielkość musi sobie człowiek wysłużyć własnym wysiłkiem i że wszystko, co pochodzi z ze­wnątrz, nie przydaje nam wartości przed Bogiem. Starała się więc całym życiem swoim o tę sławę u Boga, której nikt nam odebrać nie może, sła­wę dziecka Bożego, które czci i miłuje Ojca naszego w niebie, służy Mu wiernie i szuka jedynie Jego chwały. W ten sposób zdobyła sławę Świę­tych i stalą się Patronką dobrej sławy.
Sława to wielki skarb człowieka na ziemi, gdyż dobre imię jest pod­stawą zaufania między ludźmi. Jednak skutkiem ułomności ludzkiej tę sławę zewnętrzną bardzo łatwo utracić na tym świecie, a tak trudno odzyskać. Dlatego posłannictwo bł. Bronisławy ma szeroki zakres dzia­łania i nie skończy się nigdy, póki ludzie żyć będą na ziemi, gdyż zawsze potrzebować będą tej, która broni sławy.
W porządku nadprzyrodzonym nie możemy posługiwać się pieniędz­mi ani wymową, dlatego obrońca drugich musi mieć sam odpowiednie przymioty, aby mógł wstawiać się do Pana Boga skutecznie. Bł. Broni­sława, której posłannictwem jest bronić niewinnych i grzeszników, po­siada potrzebną do tego celu świętość życia i serce czułe na niedolę bli­źnich. Dowodem tego tysiące łask, wyproszone w ciągu niemal 7 wie­ków przez jej czcicieli.
Postać bł. Bronisławy jaśnieje wdziękiem niewinności, któremu nic zrównać nie może, a mimo to zadziwia surowością pokuty, natchnionej miłością w rozmyślaniu Męki Jezusowej. Rozmiłowana w ciszy kla­sztornej, gdzie w nieustannej modlitwie obcuje wśród ekstaz z Panem Bogiem, nie traci nic z swego wzniosłego nastroju ducha, wśród długiej tułaczki w lasach zwierzynieckich, podczas napadu Tatarów na Polskę, gdzie poświęca się równocześnie dziełom chrześcijańskiego miłosier­dzia. Znana z legend „Góra św. Bronisławy" staje się dla niej świątynią modlitwy i miejscem cudownych łask.
Woń świętości i pamięć jej cnót przetrwała wieki i ostatecznie zgoto­wała jej tron chwały na naszych ołtarzach. Niechże dziś uwieńczy jej skroń aureolą Świętych!
Miłość Boga i bliźniego, która wspiera cierpiących czynną pomocą i czułym sercem, zlały się w prześliczny akord w niewinnym sercu bł. Bronisławy i stworzyły właściwe jej piękno, zdobywające jej serca na zawsze. - Radujmy się jej pięknością, lecz dbajmy też i o nasze własne dusze! I nam powierzył Pan Bóg określone zadanie przez życie i obsy­pał nas może nie mniej hojnie łaskami, ale tylko współpraca z tymi skar­bami nieba może nam zapewnić szczęście doczesne i wieczne.