Z chwilą gdy duch ciemności wypowiedział w przybytkach niebieskich słowo buntu: „nie będę służył" - rozstąpiły się przepaści piekielne i całe zastępy zbuntowanych aniołów znalazły się w tym strasznym miejscu, odrzucone na wieki od Boga. Próba się skończyła - wyrok zapadł i już się nie zmieni.
Chóry dobrych aniołów zanuciły swą nieustanną pieśń uwielbienia Boskiego Majestatu: „Święty, święty, święty Pan Bóg zastępów!..." i rozpoczęły równocześnie swą dobroczynną misję dopomagania ludziom, by kiedyś zajęli w ich gronie miejsce, opustoszałe po zbuntowanych aniołach.
Szatani, zazdroszcząc człowiekowi szczęścia, które oni już bezpowrotnie utracili, rozbiegli się też po ziemi, by zdobywać coraz to nowych towarzyszów swojej niedoli. Pierwsza próba, na którą pozwolił im Pan Bóg, udała im się znakomicie. Skusiwszy pierwszych rodziców w raju, otworzyli sobie szeroko furtkę na świat - objęli już pewną władzę nad potomkami ludzkości. I rozpoczęła się zacięta walka z wrogiem ludzkości szatanem, która wtedy dopiero się skończy, gdy minie czas próby życia ludzkiego na ziemi.
Odtąd uwijają się szatani pomiędzy ludźmi i pobudzają ich do złego tak skrycie, że mało kto zauważyć zdoła ich sidła, a oni zakuwają biednych ludzi w coraz to mocniejsze pęta i ciągnąjak niewolników w przepaść zatracenia.
Gdy św. Antoni pustelnik ujrzał razu pewnego podczas modlitwy cały świat pokryty sieciami szatanów, przeraził się niezmiernie i zawołał: „Panie! kto zdoła ujść tych sideł!" - i usłyszał odpowiedź: „pokorny".
Bł. Bronisława otrzymała od Pana Boga w nagrodę swej głębokiej pokory władzę nad szatanami. Dlatego w litanii czcimy ją tym wezwaniem: „Pogromczyni szatana, módl się za nami!"
Bł. Bronisława jest więc Patronką dla tych wszystkich, którzy gnębieni pokusami złego ducha, potrzebują pomocy i obrony. A kto ich nie potrzebuje na tym ziemskim wygnaniu? Życie nasze upływa wśród nieustannej walki z szatanem lub porażki, jeśli nie walczymy. Jak smutny byłby to widok dla wielu, gdyby im Bóg pokazał wszystkie zwycięstwa szatana nad nimi odniesione!
Z nowego więc tytułu powinniśmy cisnąć się pod biały płaszcz świętej Norbertanki, bł. Bronisławy, by Ona opieką swoją zasłoniła nas przed ciężkimi pociskami szatana i wyjednała nam u Pana Boga łaskę zwyciężania go w codziennych pokusach i w tej najważniejszej chwili życia, gdy ostami szturm przypuści do naszej duszy duch ciemności, w godzinę śmierci. Jeśli Ją czcić będziemy za życia, przyjdzie nam niezawodnie z pomocą i obroni przed napaścią wroga piekielnego lub dopomoże do zwycięstwa.