Są dwaj nieprzyjaciele, którzy nie pogodzą się nigdy, jak ogień z wodą: to duch Chrystusowy i duch tego świata. Dlatego Chrystus Pan nie modlił się za świat, a uczniom swoim zapowiada walkę, która będzie trwać do końca świata. Wtedy te dwie ścierające się potęgi zostaną podzielone na dwie grupy ludzi, jedną wybranych Bożych, którymi napełni się królestwo niebieskie, drugą odrzuconych, którymi napełni się piekło.
Przez słowo „świat" nie określamy tu dzieł Bożych, jak: przyroda, ludzie, zwierzęta - ale tego ducha, jakim kieruje się obóz przeciwny duchowi Chrystusa. Skąd on powstał? Jakie są jego początki? Przyniósł go na ziemię duch ciemności w chwili, gdy skusił pierwszych rodziców ludzkości w raju do nieposłuszeństwa Bogu tymi słowy: „będziecie jako bogowie"... Od tego czasu znajduje się zawsze na ziemi pewna część ludzi, którzy nie chcą podlegać Bogu i kierować się w życiu Jego świętymi prawami, ale sami chcą być niejako bogami, postępować według własnych poglądów, a nawet narzucać je innym choćby przemocą. I tu znajduje wytłumaczenie ta nieustanna walka z Kościołem w ciągu wieków, bo Kościół jest spadkobiercą ducha Chrystusowego i jego wiernym stróżem.
Poznajmy lepiej te dwa obozy, by się zdecydować co do własnego wyboru!
Królem Chrystusowego obozu i jego potęgą to: Bóg. Królem obozu świata jest szatan, kryjący jednak swe brzydkie oblicze pod rozmaitymi osłonami: to niezależności państwa, to wolności myśli lub innych pozornie dobrych idei, na których dnie ukryta jest zawsze moralna zgnilizna jako przyczyna, a walka z Bogiem jako skutek tej przyczyny.
W ostatnich czasach stanęli już do walki zdemaskowani stronnicy szatana, którzy tatuowali sobie na ciele jego znamię, nie wstydzą się nosić miana „szatanistów" i wzywając otwarcie szatana, wyprawiać z nim piekielne orgie. Znamy już więc ten drugi obóz i jego siłę, która choć ma za sobą siły zewnętrzne jak pieniądz, armaty itp. -jest jednakże wewnętrznie bardzo słaba, bo nie szatan ale Bóg jest władcą wszechświata, a szatan może tyle tylko zdziałać, ile mu Bóg pozwoli dla dobra Swych wybranych.
Siła Chrystusowego obozu to Bóg sam i Jego łaska wszechmocna, która w modlitwie, Sakramentach św. udziela się członkom mistycznego ciała Chrystusowego: Kościołowi. Wprawdzie ziemska potęga tego świata nieraz go uciska, więzi i prześladuje, ale to jest tylko pozorne zwycięstwo, po którym wcześniej czy później nastąpi triumf Chrystusowego Królestwa.
Podstawą ducha Chrystusowego jest pokora, czyli zależność od Boga, a duchem świata rządzi pycha, swoje ,Ja" od nikogo niezależne lub płaszczące się przed wyższymi od siebie dla marnej ziemskiej korzyści. Dlatego duch Chrystusowy nie zgodzi się nigdy z duchem tego świata, gdyż jest jemu całkiem przeciwny.
Są wprawdzie tacy, którzy -jak mówi przysłowie - chcą „Panu Bogu palić świeczkę, a diabłu choć mały ogarek", by nie mieć z nim zatargów, ale takie postępowanie do niczego dobrego nie prowadzi i jest tylko do pewnego stopnia ukrytym i częściowym odstępstwem od Boga.
W litanii do bł. Bronisławy odmawiamy wezwanie: „Pogardzicielko światowej próżności i doczesnej wielkości, módl się za nami!" Czcimy w tej modlitwie moc duszy, z jaką bł. Bronisława wzgardziła tym, co świat tak ceni, tj. próżnością, czyli chęcią podobania się ludziom i doczesną wielkością, którą nadyma się świat z urodzenia czy majątku, a właściwie jest to tylko próchno z prawdziwej wielkości. Ona to zrozumiała w świetle nauki Chrystusowej, że prawdziwie wielkim jest ten, kto Bogu całym sercem służy, i dlatego wzgardziwszy pozorami, wybrała dla siebie dobro, które trwać będzie na wieki.
Wstępując w ślady naszej Patronki nie bijmy pokłonów duchowi tego świata, który nadyma się z dóbr doczesnych, a o wiecznych nie myśli i nie troszczy się o nie!
Należeć do Boga i służyć Mu wiernie niech będzie naszą wielkością, chwałą i szczęściem!